Najstarsze ślady pisane dotyczące Sadlna, sięgają XII/XIII wieku i właśnie z tego okresu pochodzi niezwykły w swej formie kościółek. Drewniana wieża, czerwona cegła bryły kościoła oraz kamienne prezbiterium stanowią ciekawe połączenie stylów. Na pierwszy rzut oka nic do siebie nie pasuje, ale całość urzeka harmonią! Kościółek w Sadlnie kryje swoje tajemnice… w południowej ścianie znajduje się wykuta w kamieniu twarz… Podobno to jeden z mnichów, budowniczych kościoła. W kościele znajdują się dwie romańskie kropielnice… Prezbiterium sięga XIII wieku… Jeden z zapisów o wiosce w roku 1134… Otton z Bambergu podróżował po Pomorzu w 1124… Jego żywoty to lata 40, albo 50… Bulla Innocentego II to 1133… Dobra, nie grzebiemy dalej, bo zepsujemy sobie i Wam zabawę.Z pewną dozą prawdopodobieństwa możemy założyć, że przez Sadlno przeszła pierwsza wyprawa misyjna Ottona z Bambergu. Wśród cudów przypisywanych Ottonowi wg średniowiecznej tradycji, jest też taki, że zwrócił uwagę kobiecie pracującej w niedzielę. Ta miała zlekceważyć świętego i… zamieniła się w kamień! Może to ten? Ale, że co? Że na pewno nie było tu Ottona z Bambergu? No cóż. W Cerkwicy też nie.