Gdy Mrzeżyno było militarne
Paweł Grabowiec podczas spotkania "Historyczne czwartki" w niechorskim muzeum.
Fot. Paweł Pawłowski
Od lat 30. XX wieku, aż po początek wieku XXI turystyczny ton naszej miejscowości nadawało wojsko. Od niemieckiego poligonu, aż po polskie jednostki rakietowe. Historię jednostek wojskowych na zachodnim brzegu rzeki Regi przedstawił Paweł Grabowiec w znakomitych tekstach „Militarna historia Mrzeżyna i Pogorzelicy do 1945 roku”, oraz „Militarna historia Mrzeżyna i Pogorzelicy po 1945 roku”.
Rozwój turystyczny Mrzeżyna (ówcześnie Deep) zaczyna się w wieku XIX, tak samo jak wielu innych, niewielkich miejscowości, w których dominowała gospodarka rybacka. Wiele z nich to znane dziś kurorty. Co takiego wydarzyło się w Mrzeżynie, że turystyczny rozwój został zatrzymany?
W latach 30. niemieckie władze zdecydowały o utworzeniu, u ujścia Regi, silnej bazy militarnej. Powstało Fliegerhorst Kamp, w dzisiejszym Rogowie, oraz jednostki na zachodnim brzegu rzeki pomiędzy dzisiejszymi Mrzeżynem i Pogorzelicą. Historia lotnisk na jeziorze Resko, oraz zabudowań jednostki w Rogowie jest znana. „Zaregę” nadal okrywa nimb tajemnicy. Niemcy wybudowali rozległe koszary, stanowiska ogniowe, testowali nowoczesny sprzęt na którym szkolili się niemieccy żołnierze niemal do końca wojny. Potencjał nowoczesnej bazy, nie zniszczonej walkami, wykorzystali Rosjanie po 1945 roku. W krótkim czasie tereny jednostki przekazane zostały żołnierzom Wojska Polskiego.
Tak jak napływ niemieckich żołnierzy przed II Wojną Światową, pozwolił rozwinąć się niewielkiej miejscowości, tak wojska radzieckie, a potem polskie, dbały o to by Mrzeżyno, jako istotny punkt strategiczny, pozostało kameralnym kurortem.
Pozostałości po infrastrukturze niemieckiego poligonu, tajemnice polskich jednostek, po dziś dzień budzą emocje miłośników militariów oraz regionalistów.
Wspomniany nimb tajemnicy uchylił ppłk rezerwy Paweł Grabowiec podczas „Historycznych czwartków” organizowanych przez Muzeum Rybołówstwa Morskiego w Niechorzu, oraz Pawła Pawłowskiego pełnomocnika wójta gminy Rewal ds. dziedzictwa kulturowego. Paweł Grabowiec, do 2020 roku dowódca 36. dywizjonu rakietowego w Mrzeżynie jest znanym regionalistą, miłośnikiem historii i badaczem dziejów najbliższej okolicy. Stworzony przez niego, facebookowy fanpage „Mrzeżyńskie klimaty”, cieszy się niesłabnącą popularnością, prezentując liczne ciekawostki z historii Mrzeżyna, architektury, wojskowości i turystyki.
Teksty podsumowujące wystąpienie mrzeżyńskiego badacza można przeczytać na stronie:
https://rewal.pl/militarna-historia-mrzezyna-i-pogorzelicy-do-1945-roku/
https://rewal.pl/militarna-historia-mrzezyna-i-pogorzelicy-cz-2-od-1945r/
W czasie gdy inne nadmorskie miejscowości nabierały wiatru w żagle, Mrzeżyno pozostawało letniskiem „między szlabanami” i „na przepustkę”. Obecnie nasza miejscowość prężnie się rozwija. Warto jednak zapytać o kierunek tych zmian.
Czy potrzebujemy klimatu egzotycznych nazw znad ciepłych mórz? Kopii nadmorskiej turystyki, w której nie opuszcza się hotelu? Więcej gabinetów figur woskowych? Motylarni? Atrakcji „dla każdego”?
A może warto oprzeć się na tym co zapisało się w lokalnej historii, oddziaływało na lokalną specyfikę, przygotowując interesującą ofertę dla tych, którzy szukają wypoczynku w miejscach oferujących więcej niż drink z palemką?
Jeżeli szukamy tego co nas wyróżnia, powinniśmy szukać tego co oryginalne i lokalne. Dlatego tak cenna jest praca Pawła Grabowca, który swoimi publikacjami odkrywa tajemnice, nie tylko polskiej historii naszego pasa wybrzeża.
Michał Ostrowski
Dodaj komentarz
- to dla Ciebie staramy się być najlepsi, a Twoje zdanie bardzo nam w tym pomoże!