Ranger z mrzeżyńskiej plaży!
Nowy samochód ratowniczy trafił do jednostki OSP Mrzeżyno. To Ford Ranger przystosowany do ratownictwa wodnego.
Solidna konstrukcja, napęd 4x4 i dwulitrowy diesel pod maską, przebieg? Tyle co z Warszawy do Mrzeżyna. Nowy Ford Ranger poradzi sobie tak w mrzeżyńskich lasach, jak i na niestabilnych piaskach plaży.
Na pace? Suche skafandry, maski, rurki, płetwy, kamizelki ratunkowe, torba medyczna R1, podstawowy sprzęt dostępowy: piła, siekiery, maczeta.
Dodatkowo przystosowany jest do przewożenia ratunkowej łodzi hybrydowej. – Dwa lata temu była taka sytuacja, że nasi strażacy nieśli pana sporych gabarytów prawie dwa kilometry po plaży – mówi Adam Dąbrowski, naczelnik OSP Mrzeżyno – Niesiony na "desce" poszkodowany miał skręcony staw skokowy, a strażacy, na sobie, ciężkie spodnie i buty… Teraz będziemy mogli znacznie szybciej dotrzeć do tych którzy potrzebują naszej pomocy. –
Wóz kosztował niemal 400 tysięcy złotych z czego 180 tys. przekazał Krajowy System Ratunkowo Gaśniczy, 155 tys. Gmina Trzebiatów i 60 tys. to środki własne OSP.
- Dziękujemy bardzo poprzednim jak i obecnym władzom samorządowym – mówi Paweł Gołębiowski, prezes OSP Mrzeżyno – bez ich wsparcia, pozyskanie samochodu byłby dużo trudniejsze. -
Samochód, jak mawiają strażacy "wszedł do podziału" 23 listopada. W uroczystości wzięli udział mieszkańcy, strażacy, samorządowcy oraz zaproszeni gości.
Nowy pojazd znacznie zwiększy bezpieczeństwo na mrzeżyńskich plażach, choć naszym strażakom tradycyjnie życzymy, by w ogóle nie musiał wyjeżdżać.
mjo
Dodaj komentarz
- to dla Ciebie staramy się być najlepsi, a Twoje zdanie bardzo nam w tym pomoże!