Kamienie jak malowane - artystyczna zabawa na pochmurne dni
Zabawą, którą obserwuję już od jakiegoś czasu, jest malowanie kamieni. Takich zwykłych, które można znaleźć na przykład na plaży, w parku czy po prostu podczas spaceru. Ludzie malują na nich przeróżne rzeczy, a następnie… porzucają swoje dzieła. Można je znaleźć w różnych miejscach. Niektóre z nich pokonują naprawdę długą drogę – nie tylko po Polsce, ale trafiają nawet za granicę.
Skąd się wzięła ta zabawa?
Zabawa w malowanie kamieni najprawdopodobniej przywędrowała do Polski za sprawą naszych czeskich sąsiadów. Od wielu lat bawią się oni, malując kamienie i podrzucając je w różne miejsca. Tak samo dzieje się w Polsce – setki osób zajmują się malowaniem kamieni. Tworzą na nich przeróżne wzory – od postaci z komiksów i bajek, przez motywacyjne napisy, aż po memy i postacie historyczne.
Następnie opisują je kodem pocztowym, dodają hasztagi #kamienie lub #kamyczki, oznaczają medium społecznościowe, na którym ma się pojawić zdjęcie znaleziska, a potem podrzucają je w łatwo dostępne miejsca. Akcja cieszy się ogromną popularnością, a niektóre kamyki stają się prawdziwymi dziełami sztuki. To także wyjątkowa pamiątka – znalezienie takiego kamienia na wakacjach daje sporo radości. Jest to ręczna robota – nie można kupić takiego kamyczka w sklepie, więc trzeba mieć trochę szczęścia. A jeśli znajdziemy kamień przedstawiający zabytek, który właśnie oglądamy, to już w ogóle mamy pamiątkę, która przysporzy znalazcy mnóstwo radości.
Malowane kamienie w Trzebiatowie
Takie kamienie można znaleźć również w Trzebiatowie, a to za sprawą mieszkanki naszej gminy – Marii Łach. Udało mi się z nią spotkać i chwilę porozmawiać. To właśnie jej prace możecie obejrzeć na zdjęciach dołączonych do tego artykułu.
Maria, zapytana o to, skąd wzięła się jej pasja do malowania kamieni, opowiedziała, że wszystko zaczęło się od przygotowania zabawy dla dzieci podczas festynu „Sąsiady”. Pomalowała kilka kamyków na próbę, a potem zaczęła je rozkładać po Trzebiatowie. Po pewnym czasie zauważyła, że ludzie, którzy je znajdują, chwalą się nimi na Facebooku.
Zapytana o reakcje na jej prace, Maria uśmiechnęła się i z radością odpowiedziała:
„Często piszą, że się cieszą, że znaleźli, że poprawiło im to humor… Często też miałam sytuacje, że pytali, dlaczego słoń jest na tych kamieniach, więc tłumaczyłam im historię Trzebiatowa.”
Kamienie malowane przez Marię trafiły do wielu miejscowości w Polsce – najdalej jeden kamyk pojechał do Łodzi. Jej prace można znaleźć zazwyczaj w okolicach trzebiatowskich zabytków. Najczęściej przedstawiają one miejscowe atrakcje, takie jak Baszta Kaszana, Kościół Mariacki czy Pałac nad Młynówką, ale nie brakuje też postaci z bajek.
.jpg)
Jak zacząć swoją przygodę z malowaniem kamieni?
Do rozpoczęcia własnej zabawy z kamyczkami nie potrzeba wiele. Wystarczą specjalne markery lub farby akrylowe oraz utrwalacz, który sprawi, że nasze małe dzieła sztuki będą odporne na wodę i warunki atmosferyczne. A skąd wziąć kamienie? Najlepiej nazbierać je samodzielnie podczas spaceru.
To świetna zabawa dla całej rodziny, choć największym zainteresowaniem cieszy się wśród dzieci. Maria organizowała już kilka razy warsztaty z malowania kamieni i zdarzało się, że… zabrakło kamyków do malowania!
Bardzo dziękuję Marii za poświęcony czas i podzielenie się swoją pasją. Dzięki niej Trzebiatów stał się bardziej kolorowy, a jego małe fragmenty – w postaci miniaturowych dzieł sztuki – mogą trafić do wielu miast w Polsce, a może nawet na cały świat.
Dawid Ściesiński
Dodaj komentarz
- to dla Ciebie staramy się być najlepsi, a Twoje zdanie bardzo nam w tym pomoże!